poniedziałek, 9 września 2013

Rozdział 25

W piątek rano wstałam dość wcześnie, bo o 7:00. Chciałam jak najszybciej załatwić swoje sprawy i spędzić dzień z Harrym, który wieczorem jedzie do Szwecji.

Dużo się ostatnio zmieniło. Ja się zmieniłam. Kiedyś kochałam przebywać z rodziną, teraz mijam ich w domu jak obcych ludzi. Kiedyś na każdy nastrój potrzebowałam tylko kartki papieru i dobrego ołówka. To już nie wystarcza...

Będąc sama w domu, zaczęłam sprzątać. W końcu nadal tu mieszkam...
Musze rozważyć pomysł wyprowadzki..

Po skończonej pracy, wzięłam prysznic i ubrałam to:

                                          

O 9:00 byłam już w drodze do Harrego. Miałam nadzieję, że będę mogła go obudzić. Lubię patrzeć jak śpi.

Szłam dość wolno. Chciałam żeby Harry sobie jeszcze pospał, ale mój plan się nie powiódł, bo kiedy byłam pod domem zauważyłam, że mój chłopak myje samochód za domem.

- Cześć. - przywitałam się idąc w jego stronę
- Co tam wcześnie, skarbie? - pocałował mnie w policzek 
- Chciałam się zapytać o to samo!
- Po prostu chciałem załatwić kilka spraw przed wyjazdem i pobyć z tobą..
- Wiesz, że chyba czytamy sobie w myślach? - zaśmiałam się
- Bratnie dusze, czy coś w tym stylu.
- Wierzysz w przeznaczenie?
- Teraz już chyba tak. 
- Co dziś robimy? - powiedzieliśmy w tym samym czasie, po chwili ciszy.
- Przestań to robić! - zaśmiałam się
- To ty przestań i lepiej powiedz mi co chcesz robić!
- Chcę posiedzieć z Tobą w domu i nic nie robić. Pooglądamy filmy czy coś, hmm?
- Jak sobie życzysz, skarbie.

Po skoczeniu mycia auta przez Harrego, udaliśmy się do jego domu, gdzie zjedliśmy śniadanie.
Nie byliśmy jakoś nastawieni do rozmowy. Po prostu siedzieliśmy w ciszy. Ironia.

- Będę za tobą tęsknić.. - powiedziałam po skoczeniu posiłku
- Jedź ze mną. 
- Wiesz, że nie mogę. - spuścił głowę po moich słowach - ale nie masz pojęcia jak bardzo bym chciała.
- Tylko dwa dni. To może nawet dobrze nam zrobi..
- Masz rację. 

Cały dzień spędziliśmy na siedzeniu w domu. Harry wyłączył nawet telefon, aby być tylko ze mną. Miło z jego strony, że wciąż się stara..

Przy oglądaniu kolejnego filmu ukradkiem zerkałam na Harrego, by zobaczyć jak zieleń jego oczu wygasła. Twarz miał niespokojną, mimo że oglądaliśmy komedię. Bladość i ciemność dominowały. Co jakiś czas zaciskał pięść i szczękę żeby po chwili je rozluźnić.
Gdzie jesteś Harry?

Westchnęłam głośno, mimo że wcale nie chciałam a jego wzrok skierował się na mnie niespodziewanie tak jakby reagował na ten dźwięk. Odpowiedziałam ciepłym uśmiechem, żeby uspokoić jego ciemne iskry w oczach.

Zepsułam go. Zniszczyłam wszystko co tak bardzo kochałam. Dlaczego. 
Nigdy nie zapomnę jego promiennych oczu i błyszczącego uśmiechu, kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy.
To wszystko przychodziło tak wolno, a odeszło zdecydowanie za szybko.

                                   

- Czemu płaczesz? - zapytał mnie kiedy ocierałam pojedynczą łzę
- Po prostu tęsknię. Będę tęsknić... 
- Wrócę. Obiecuję. - przytulił mnie
- Ja chcę się żegnać..
- Ja też...


" Said the more I sing this song. 
  The more I feel your love fall down on me.

  In the darkness I am found.
  Found with your love surrounding me.

  Feel this.
  Can you feel this?

  My hear beating out of chest?

  Feel this.
  Can you feel this?

  Salvation under my breath.

Said the more I sing this song. 
  The more I feel your love is breaking me.

Can you let go?
Can you let go?

Can you let go of the past?

Could you let go?
Could you let go?

Could you let go of the past?

What If I told you.
What If I told you.

Your tears have never been ignored.

You're beautiful.
You're beautiful.

You're brighter than before..

Can you feel this?"  

Dopiero świadomość, że nie zobaczę go przez cały weekend sprawia, że uświadamiam sobie, że go potrzebuję. 
Potrzebuję nie jak nowych butów czy sukienki, tylko raczej jak powietrza...

- Wracaj już.. - mówiłam wtulona w niego, kiedy staliśmy i się żegnaliśmy.
- Nawet nie zauważysz, że mnie nie ma. - pocałował mnie w czoło
- Mam nadzieję..
- Opiekuj się sobą i moim domem.. - pominęłam fakt, że powierzył mi swój dom w opiece? Oops.
- Będę. Nie martw się i zejdź mi z oczu zanim się rozpłaczę..
- Kocham cię, pamiętaj.
- Ja ciebie też. - pocałował mnie i wyszedł do taksówki, która czekała przed domem.

                               

Zostałam w pustym mieszkaniu, przesiąkniętym jego zapachem. 
Mam tu wytrzymać 2 dni? 

Kiedy jest się samemu to świetny czas na przemyślenia. W moim przypadku mam dużo roboty...

Można powiedzieć, że ten chłopak zmienił moje życie. Na lepsze? 
Gdybym go nie poznała teraz pewnie siedziałabym w domu z Joshem, rysując i śmiejąc się. Pewnie dni mijałaby mi szybko w szkole do której teraz nie chodzę z tym samym zapałem. Pewnie miałabym świetne kontakty z rodzicami i Emmą. Zapewne byłabym nadal Vivienne. Byłabym sobą.
Ale czy ja właśnie tego chcę?

Zniszczyłam wiele rzeczy. Poszłam złymi ścieżkami. Poznałam niewłaściwych ludzi.
I wiecie co? Nie żałuję.

Siedziałam do późna w nocy przy komputerze. Dawno go nie używałam jakby nie patrzeć..
Położyłam się w pustym łóżku i zasnęłam tak szybko, że nawet nie zdążyłam uchwycić tego momentu.

                                 

Z krainy snu wyrwał mnie znajomy dźwięk przychodzącej wiadomości.

' Wstawaj, skarbie! x ' od: Harry

Uśmiechnęłam się na widok wiadomości i wstałam z świetnym humorem.

Mój brzuch domagał się jedzenia, więc zjadłam płatki przed TV.
Pobiegłam do toalety za potrzebą a chwilę później słyszałam dźwięk mojego telefonu.
Ludzie to mają wyczucie czasu..

To Damon. 
Wahałam się czy oddzwonić i stwierdziłam, że jeśli czegoś chce to sam powinien oddzwonić.
Oddzwonił.
Szlag!

- Słucham? - powiedziałam najnormalniej jak potrafiłam
- Witaj Viv. Przemyślałaś sprawę z dzisiejszą imprezą? - Osz kurde! Zapomniałam!
- Eh.. nie powinnam iść.
- Czemu?
- Po prostu nie chcę. - zabrzmiałam chyba trochę wrednie
- Harry?
- Nie. Nie ma go w kraju. 
- To w czym problem? 
- Ja..
- Będę o 19:30. - rozłączył się

Świetnie.

Wiem! Posiedzę do 24.00 i powiem, że źle się czuję i ma mnie odwieźć. Tak. To świetny plan.
Viv, jesteś geniuszem!

Nie chętnie zwlokłam się sprzed kanapy i poszłam się przygotować.
Zaczęłam od prysznica. Umycia włosów. Doprowadzenia ich do użytku a na końcu zrobiłam makijaż.

Na koniec wglądałam tak:

                                    

Damon trochę się spóźnił, ale w końcu dotarł.

- Co tak długo? - powiedziałam wchodząc do auta
- Ciebie też miło widzieć.
- Tak, tak.
- Byłbym wcześniej, ale KTOŚ zapomniał powiedzieć mi, że nie ma go u siebie w domu.
- Oops! Przepraszam.
- W porządku.

                                                


Pojechaliśmy to północnej części Londynu.

Duża impreza. Pełno aut. Ochroniarze. Kobiety w skąpych strojach. Umięśnieni faceci i ci mniej. 
Wszędzie alkohol, tańce takie i inne, ludzie. Dużo ludzi.
Świetna atmosfera.

                               

- Harry zabiera cię na imprezy? - wykrzyczał bym go usłyszała
- Rzadko. - zaśmiał się po tych słowach.

- Chodź tańczyć. - pociągnął mnie za  rękę na parkiet.

Muszę przyznać, że impreza była wspaniała. Jeszcze nigdy się tak dobrze nie bawiłam.

Poznałam kilku znajomych Damona. Wypiłam kilka drinków. Potańczyłam. Nie myślałam nawet o tym, że tęsknię za Harrym.

- Idę do toalety..
- Nie zgub się. - mrugnął do mnie

Pokierowałam się w stronę toalet. Znalazłam jakąś wolną i załatwiłam swoją potrzebę.

Chwyciłam za klamkę, ale drzwi nie chciały się otworzyć.
Co jest, przecież już nie są zamknięte na klucz...
________________________________________________

W końcu nadszedł długo oczekiwany rozdział. :)
Mam nadzieję, że uda mi się dodawać 1 w tygodniu, ale ze względu na szkołę i przygotowania do egzaminu, mogę czasami nie dać rady :(

Mam nadzieję, że rozdział się podoba. ;)

30 komentarzy = next

~ @MyHeroLarreh



47 komentarzy:

  1. OMFG *.* umarłam
    kooooooocham <3

    OdpowiedzUsuń
  2. nagZkjyAHziuSKXJATSGiudJX aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaA DALEJ <3
    ZAJEBISTE BOSKIE NO KURWA BRAK MI SŁÓW CZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.. *-* jaki zajebisty. ! <333 kurde jestem ciekawa co dalej czekam .! <3333

    OdpowiedzUsuń
  4. czekanie sie opłaciło. zajevisty rozdział. czekam na nexta ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział! Nie mogę doczekać się kolejnego. <3 x

    OdpowiedzUsuń
  6. Super !!! Najleprzy rozdział jaki czytałam !!! Nie moge doczekać się następnego Kocham !!! ;**** <33

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurcze. To jest superrr! CZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. hgdytrdgdfgisjrt zajebisteee! <3333

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham <3 Nareście wróciłaś :D <3

    OdpowiedzUsuń
  10. ale mega . ! *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. Mega <333 czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  12. <3 świetny czekamy na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudowny rozdział... nie wiem co mam jeszcze napisać . pisze to tylko po to żeby dodać jakiś komentarz . na wszelki wypadek jakbyś nie zauważyła powtórzę , że rozdział jest cudoooowny ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. dalej dalej !!!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  15. prosze neeext <3

    OdpowiedzUsuń
  16. No mam tą samą sytuację ;/ egzaminy i takie tam, ale myślę, że jak nadejdzie moment weny to dasz radę :) czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  17. PISZ DALEJ! NAJLEPSZY BLOG NA ŚWIECIE <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Super ;) dawaj szybko next :*

    OdpowiedzUsuń
  19. fajnie by było jak by ktoś ją wreszcie zgwałcił !

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny <3 czekamy na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Pisz dalej <3 kochamy cię ;*

    OdpowiedzUsuń
  22. Ojojoj <333 pisz dalej ;***

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny jak zwykle !! Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  24. KIEDY KOLEJNE? Już minął tydzień:(

    OdpowiedzUsuń
  25. Kiedy pojawi sie nowy rozdział ? :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kiedy pojawi sie next ? Juz nie mozemy sie doczekać ! :(

    OdpowiedzUsuń
  27. http://6years-opowiadanie.blogspot.com/
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajnie piszesz i w ogóle, ale bardzo rzadko dodajesz, powiedziałaś, że raz w tygodniu, a już dawno się żaden nie pojawił, znalazłam innego bloga, gdzie dziewczyna dodaje co 2-3 dni i pisze równie fajnie. Sorry, ale nie czytam -.-

    OdpowiedzUsuń
  29. Co jest? 30 kom jest tydzien downo juz minoł wiec czemu nie ma nowege rozdziału ?

    OdpowiedzUsuń
  30. Przepraszam, jutro pojawi się nowy rozdział..

    OdpowiedzUsuń
  31. No i gdzie ten nowy rozdział ?

    OdpowiedzUsuń
  32. Polecam rozdziały pojawiaja sie zdecydowanie cześciej niz tu ;/
    http://6years-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Weszłam dziś na tego bloga i jest mega, ale z tego co widzę rozdziały nie pojawiają się zbyt często :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Błagam dodaj next rozdział ...... *.*
    PS. Kocham ten blog i to jak piszesz <3

    OdpowiedzUsuń
  35. Będę czytała tego bloga jeśli jutro pojawi się kolejny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  36. Opowiadanie jest fajne i lubie je czytać ale jeśli nie pojawia sie nowy rozdział i tyle czeba na niego czekać to chyba rezygnuje z dalszego czytania :/ Baju

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetny rozdział. Tylko że minęły już 2 miesiące, a Ty nie dodałaś nowego rozdziału. Oczywiście rozumiem, że jest szkoła i nauka, sama wiem jak to jest, dlatego ne mam Ci za złe, że nie dodałaś.:)

    Zapraszam do mnie http://grenade-tlumaczenie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Pisz bo masz talent czekam na następny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  39. znajdź 2 i jutro będziesz się całował 555555555555555 555555555555555 555555555555555 555555555555555 555555555555555 555555555555555 555552555555555 555555555555555 555555555555555 555555555555555 555555555555555 555555555555555 555555555555555 odliczanie: 10-9-8-7-6-5-4-3-2-1 ... Teraz zamknij oczy i pomyśl życzenie! TERAZ, *, *, *, *, *, *, * wklej to do 15 różnych komentarzach twoje życzenie się spełni

    OdpowiedzUsuń
  40. Nominowałam cię do nagrody Liebster Award http://youre-perfect-to-me.blogspot.com/2014/01/liebster-award-zostaam-nominowana-do.html ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. zjebisty ;D czekam na kolejny ;D

    OdpowiedzUsuń
  42. Czy blog jest wciąż pisany ? Nie ma nowego rozdziału po 3 latach ?

    OdpowiedzUsuń