wtorek, 9 kwietnia 2013

Rozdział 9

Obudziłam się wtulona w Harrego. Nadal ładnie pachniał. Wpatrywałam się jeszcze chwilkę w jego twarz. Wyglądał zabawnie kiedy spał, co doprowadziło mnie do śmiechu.

                               

Niestety obudziłam chłopaka swoim chichotem.
- Dzień dobry. - powiedziałam z uśmiechem
- Dzień dobry księżniczko, już wstajemy.?
- Jeśli chcesz, mogę zrobić śniadanie a ty sobie jeszcze pośpij.
- Jesteś najlepsza. - powiedział przeciągając się

Zeszłam na dół do kuchni. Postanowiłam zrobić naleśniki, on chyba lubi naleśniki, przecież każdy lubi naleśniki, bo kto nie lubi naleśników, no kto.? Zaczęłam zastanawiać się nad dziwnymi i nieistotnymi rzeczami. 

Zdążyłam przygotować śniadanie i zrobić poranną toaletę w sam raz, bo chwile później na dół zszedł zaspany Harry.

- Mogę tak codziennie. - powiedział patrząc na stół obstawiony jedzeniem
- Nie przyzwyczajaj się.. - podeszłam do niego i chciałam wymusić od niego pocałunek, on tylko dał mi krótkiego całusa. Popatrzyłam na niego z niedosytem.
- Nie dam ci więcej, bo się zakochasz. - zaśmiał się
- ahaha, jeszcze będziesz mnie o to błagał.. - usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść.

             

- Co dziś robimy.? - spytał
- Nic mi się nie chce, muszę wrócić do domu, przebrać się i tak dalej..
- Okej, to dziś cię nie będę męczyć, zaraz cię odwiozę. 

Jechaliśmy w całkowitej ciszy aż po sam mój dom.
- To do kiedyś tam. - powiedział odpowiedziałam mu spojrzeniem po czym on mnie pocałował, muszę przyznać, że jest w tym naprawdę dobrze, to jak narkotyk, moja własna heroina.
- Do zobaczenia, przyjacielu. - zaakcentowałam ostatni wyraz po czym wysiadłam z auta.

- Jestem.! - krzyknęłam wchodząc do domu, ale odpowiedziała mi cisza. Na stole w kuchni zauważyłam kartkę:

' Po pierwsze dostaniesz za wyładowany telefon a po drugie to jestem z rodzicami u ciotki Jenny, zobaczyć jej nowo narodzonego wnuka. Wrócimy jutro po południu. Nie spal domu, skarbie. 
                                                                Emma. Xxx '

No pięknie, znów będę sama. - pomyślałam.
Uprzątnęłam z nudów trochę dom i zasiadłam przed TV. Po jakimś czasie rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi, poszłam otworzyć.

- Cześć Niall, co tu robisz.? - przywitałam blondynka, który stał przed moimi drzwiami
- Cześć, przyszedłem bo długo się nie widzieliśmy.
- Wchodź, zapraszam. - napijesz się czegoś.?
- Nie dzięki, ja tylko na chwilę, tak no..
- Okej. - uśmiechnęłam się
- Bo ja właściwie mam do ciebie pytanie..
- No słucham.
- Czy ty i Harry, czy wy.. Czy jesteście razem czy nie.? Trochę się pogubiłem.. - powiedział zmieszany
- Trudno jest określić co jest między mną a nim.. Nie jesteśmy razem, ale jesteśmy blisko.. tak sądzę..
- Rozumiem.. czyli nie mam szans na randkę.?
- Ze mną czy z Harrym.? - nie przemyślałam tego pytania, Niall zrobił wielki Face Palm.
- Z tobą, tak żebyś miała pewność. - zaśmiał się
- Nie zrozum mnie źle, bo jesteś świetnym chłopakiem, ale nie mogę tego zrobić, wybacz..
- Okej, przepraszam..
- Nie masz za co, po prostu, po prostu.. 
- Harry.? Naprawdę, rozumiem cię. - powiedział
- Dzięki Bogu.. Ale czekaj, mam fajną siostrę, mogę dać ci jej numer jeśli chcesz. 
- Czemu nie. - uśmiechnął się

Po wizycie Nialla znów zasiadłam przed TV, co nie trwało zbyt długo po dostałam wiadomość od Harrego

' Bądź za 30 min. przy bramie Hyde Parku. Xx '

Musiałam się śpieszyć żeby zdążyć, pobiegłam na górę i ubrałam to:

                                  

Naprawdę musiałam być szybka, ale to nic nie dało, bo kiedy 'dobiegłam' do parku przy bramie czekał już Harry. Jak zwykle wyglądał zniewalająco. On nawet w worku po ziemniakach wyglądałby seksownie.



Przywitał mnie ciepłym całusem. I weszliśmy do parku. Poszliśmy tą najmniej zaludnioną alejką.

- Czemu się tak cieszysz.? - spytałam patrząc na jego radosną twarz
- Bo cię widzę. 
- Aww, tęskniłeś.?
- Tak.
- Mogłam się nie zgadzać na to spotkanie..
- Czemu.?
- Bo tego czemu nie może się dostać, pożąda się jeszcze bardziej.

Siedzieliśmy nad jeziorkiem. Trochę się ściemniało, słychać było koniki polne, klimat był cudowny.

Położyliśmy się na krótko ściętej trawie.
- Lubię taką ciszę.. - powiedział
- Ja też, można wtedy pomyśleć..
- To jest przyjemne szczególnie kiedy jest z tobą właściwa osoba...

Podparłam się na łokciu, tak żeby patrzeć na Harrego. Nasze spojrzenia rozmawiały ze sobą dobre kilka minut.
- Czemu po prostu tego nie zrobisz.? - spytałam, miałam oczywiście na myśli pocałunek, rozumieliśmy się.
- Bo to czego nie można dostać, pożąda się jeszcze bardziej.. - zaśmiałam się.
- Chyba muszę bardziej uważać na to co mówię..- nie przerwaliśmy kontaktu wzrokowego, nastąpiła krótka cisza.
- Chcesz tego.? - spytał po chwili
- Tak. - uśmiechnął się, przybliż swoje usta do moich i zaczął delikatnie mnie całować, po chwili był to już namiętny pocałunek. Świat zatrzymał się w tym momencie, ale tylko dla nas dwojga.
- Czemu to robimy.? - spytał przerywając
- Bo lubimy..
- Normalni przyjaciele się tak nie zachowują..
- Ale my jesteśmy nienormalni, przeszkadza ci to.?
- Chcę po prostu być na bieżąco z tym co się z nami dzieje. - znów zatopił swoje usta w moich..

Leżeliśmy aż do późnego wieczora, podziwiając gwiazdy.
W pewnym nieuchwytnym dla mnie momencie zasnęłam, obudziłam się w swoim łóżku. 
___________________________________________________

Trochę bezsensu, ale nie umiałam wymyślić nic lepszego. :D

20 komentarzy = następny rozdział

( Proszę aby jedna osoba nie dodawała kilku anonimowych komentarzy. ;) )
~ @LarryIsMyHeroo

22 komentarze:

  1. Super zreszta jak zwykle :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny , naprawdę <3
    Kocham to <3
    Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnyyy :) uwielbiam twoje opowiadanie proszee aby następny był bardzoooo długiiiii :D Masz ogromny talent <3333

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ! Super !!! Super !!! Ja chcę następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A więc to jest ... szczerze ... superrrrr , nie mogę doczekać się następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Boże jak mi się to podoba codziennie przychodzę z domu i ide aby se to przyczytać .. !
    Bardz fajne normalnie awwwwwww <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę nie wiem co mnie urzekło w twoch opowiadaniach, ale naprawdę jestem od nich uzalezniona, zazdroszczę Ci talentu. Mam nadzieje, że nie przestaniesz pisać...<3333333

    OdpowiedzUsuń
  8. to chyba uzaleznienie . ! ? twoje opowiadania sa swietne cudowne . *__* ! Awwwwww .xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozdział jest świetny! Z niecierpliwością czekam na następny!<3 *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje opowiadanie to uzależnienie! uzależniłam się po prostu.. To jest cud natury!:D Mam nadzieję, że szybko dodasz następny bo nie wytrzymam!<3333

    OdpowiedzUsuń
  11. Mega jest *-* Czekam na kolejną część ; >

    OdpowiedzUsuń
  12. Nawet jeśli trochę bez sensu to i tak mi się podoba,powinaś zostać pisarką :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny :D czekam na nastepny :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny jak zawsze ;) czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  15. zajebisty .!podoba mi się to że raz ona z Niallem a raz z Harrym takie przeplatanki *____* i trochę szkoda mi Nialla a tak to zajebisty ten blog czekam z niecierpliwością na następny rozdział ps. piszę z anonima bo nie mam bloga i dodaję jeden komentarz ;D <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham To! *.*

    OdpowiedzUsuń
  17. jak sweetaśnie...szkoda, że niall został sam.. :-(

    OdpowiedzUsuń